jak się bronić przed SARS-CoV-2

[turysta]

Czyżby już było po wszystkim? Restauracje, hotele, smażalnie ruszają pełną parą. Pstrąg schodzi jak ciepłe bułeczki. Straty liczy turystyka, hotelarstwo, restauracje, a nie hodowcy ryb. Hodowcami ryb może dopiero porządnie zatrząść kryzys ekonomiczny który nas czeka.

[leniwygbur]

Kryzys nie kryzys upodobania kulinarne w kraju "taki mamy klimat" się nie zmienią...
Nadal nadbiurwa będzie wcinać ośmiorniczki a reszta karpia na Wigilie...Jeśli złotówka poleci to łosoś będzie drogi więc i pstrąg będzie miał zejście... Będzie dobrze.

[Gość]

Jak ci zabraknie kasy to szybko zmienisz upodobania kulinarne, kulturalne i wyborcze.

[rybak-rolnik]

Nic, kompletnie nic nie oferuje ministerstwo w związku z covid-19 dla hodowców karpi. Tylko bardzo mgliste obiecanki na przyszłość. Inne branże prowadzące działalność gospodarczą już mają pieniądze na kontach, a rybacy-rolnicy czekają jak baranki na rzeź.Gdzie ich przedstawiciele, gdzie ich prezesi, gdzie komitety doradcze ? Czy tam nikt nie rozumie,że specyfika hodowli karpiowych, także w zakresie systemu rozliczeń, często rolnik ryczałtowy, nie da się wcisnąć w system porównawczy przychodów do poprzednich lat. Tu należy zastosować proste rozwiązanie: na każdego zatrudnionego na umowę o pracę w gospodarstwie stawowym, należy wypłacić 10 tyś zł zapomogi bezzwrotnej pod warunkiem, że to zatrudnienie nie zmniejszy się przez okres 1 roku. Szybko i proporcjonalnie. Do tego potrzeba tylko kilkudziesięciu milionów zł, a cóż to jest naprzeciw tych dziesiątkom miliardów obiecanych przez premiera na walkę ze skutkami covid-19.

[Gość]

Wolisz jałmużną ze skarbu państwa, czy przyzwoitą hurtową cenę karpia na poziomie 10-11 zł netto w dużym hurcie? Wystarczy, ze rząd ograniczy nieuczciwe podkładanie karpia z importu pod naszą produkcję i taką cenę możemy uzyskać.

[Gość]

Najgłośniej o różnych dotacjach, odszkodowaniach, rekompensatach mówią właściciele g....ych reaktywowanych stawów lub tych które z różnych powodów ( brak, jałowa, kwaśna ) nie mogą efektywnie produkować karpia. Kasa z budżetu i handel to podstawa ich bytu. Mam propozycję. Bierzcie tą kasę ale stawy zaorajcie lub przekształćcie w zbiorniki wody. Tylko dajcie nam rybakom hodować i sprzedawać nasze ryby w opłacalnej cenie.

[Gość]

Kto ci każe brać dotację, rekompensaty. Sprzedawaj karpia po 12 zł w dużym lub małym hurcie i po sprawie.Tylko ty nie jesteś hodowcą ryb.

[Rybaczka]

Za komuny była taka popularna w społeczeństwie przypowieść - dowcip, a było to w okresie braków żywności.
Po-co walczyć z Polakami. Wystarczy z helikopterów zrzucić w wielu miejscach ochłapy mięsa i sami się pozabijają.
Obecnie zaistniała zbliżona do mentalności naszych rodaków sytuacja w dofinansowywaniu przez Unię Europejską żywności
we wszystkich krajach ją tworzących oraz ściśle związanych np. Norwegia Islandia itp. Pamiętajmy, że tania żywność
zapewnia spokój społeczny. Politycy doskonale o tym wiedzą. Niedobór i drożyzna żywności obalił niejedną władzę.
Dopłaty bezpośrednio konsumentowi przez Państwa nie sprawdziły się. Zastosowano inny sposób tj. dopłaty producentom
czyli rolnikom w tym rybakom. Przy okazji tych dopłat wymusza się administracyjnie (władczo) pożądane zachowania - działania
producentów żywności. Są to między innymi wymuszenie dbałości o klimat, przyrodę, środowisko higienę dobrostan itp.
Problem pojawia się wtedy gdy producentów władza skłóca (prawdopodobnie celowo) bo wtedy kiedy napuszcza się jednych na drugich
łatwiej jest utrzymać władzę i przywileje, a skłócenie wywołuje nierówne traktowanie grup społecznych. W rolnictwie odbywa się
to w ten sposób że, większości producentom przyznaje się dopłaty jednakowe np. rolnikom i hodowcom gospodarującym na gruntach uprawnych,
a innym przyznaje się wybiórczo lub wcale np. rolnikom rybakom tzw. rekompensaty lub suszowe. Takimi żrącymi się między sobą łatwiej rządzić.
Dodatkowe zamieszanie robią wynajęci internetowi trole. Podsumowując w miejsce ochłapów mięsa zrzuca się rekompensaty i obietnice suszowego.

[Mały rybak]

Oj Rybaczko, Robaczku. Twoje myślenie jest wprost z komuny. Po prostu nie bierz tych ochłapow i bądź szczęśliwy. Widzisz jaką dałem Ci receptę na szczęście. Całe życie myślałeś, że Cię szczęście omija, a inni mają g
o w nadmiarze. Tylko błagam, nie pisz, że to ochłap szczęścia. Bierz go i trzymaj mocno.

[Rybaczka]

Mały rybaku, rzeczywiście jesteś mały a nawet malutki czy maleńki i przy tym cieniuchny.

[Mały rybak]

Rybaczko, widzę że nie skorzystałeś z mojej rady. No cóż, chyba nie każdy w tym kraju zasługuje na odrobinę szczęścia.Woli zawiść, że inni to małe szczęście jednak potrafią sobie wypracować.

[Ania-lityk]

Rybaczko, zmień płeć. Przecież jesteś gościem ok 50 lat, trochę sfrustrowanym, trochę zawiedzionym obrotem spraw.

[Rybaczka]

Nigdzie nie pisałam o szczęściu,"Mały rybaku" nie pij i nie ćpaj już, albo czytaj uważnie ze zrozumieniem.

[O-koń]

Na stronie MGMiŻŚ zamieszczono zapowiedź pomocy dla hodowców ryb. Poczekamy, zobaczymy. Może oddadzą nam resztę rekompensat wodno-środowiskowych.

[Karpiówka]

Nie wiem która z organizacji rybackich dzisiaj reprezentuje hodowców karpi. Pstrągarze, jesiotrowcy, jeziorowcy mają swoje organizacje, a karpiarze nie mają. PTR to mieszanka interesów różnych branż, obawiam się że z przewagą branży pstrągarzy. ZPR bardziej karpiowa, ale nie tylko. TPR Pan Karp bardziej karpiowa. Co z tego wynika? Wynika to, że hodowcy karpi w okresie covid-19 i w okresie skutków tej pandemii nie mają swoich przedstawicieli, a tym samym lobbowanie ich interesów jest słabiutkie, co potwierdza mglista obietnica ministerstwa gospodarki morskiej pomocy dla hodowców ryb w której hodowcy karpi zeszli na dalszy plan