Kornel K napisał(a):Czy siarkowodór też ma tak drastyczny wpływ na ryby jak nadmiar amoniaku w wodzie ?
Siarkowodór występuje w wodzie wyłącznie w sytuacji całkowitego braku tlenu rozpuszczonego w wodzie.
Moderator: ekspert_PK
Kornel K napisał(a):Czy siarkowodór też ma tak drastyczny wpływ na ryby jak nadmiar amoniaku w wodzie ?
NH3 napisał(a):Czy ktoś wie jak ograniczyć gnicie na dnie i powstawanie amoniaku? Niestety u mnie w zbiorniku znów amoniak podskoczył. Jest go ponad 1mg/l. Ryby zaczynają pływać po powierzchni. Od zesłej jesieni daje do wody wapno rozpuszczone w wodzie. Do tego momentu wykonałem te czynność 5 razy w dawce 100kg/ha. Niestety jak widać dalej to nie pomogło.
solutions44 napisał(a):Ile jest tlenu w wodzie ?
Jaką objętość ma staw i ile paszy podajesz ?
Czy ktoś wie jak ograniczyć gnicie na dnie i powstawanie amoniaku
solutions44 napisał(a):NH3 napisalCzy ktoś wie jak ograniczyć gnicie na dnie i powstawanie amoniaku
Tak więc wydaje mi się, że najlepiej poprzez zwiększenie dostępności tlenu, w skrócie należy obniżyć BZT. Czy jest inaczej?
Pomijając kwestie kultury dyskusji, wydaje mi się, że mniej głupie jest zadać jedno pytanie więcej, zamoczyć sondę kilka razy niż "sypać chlor bo może pomoże".
Dyskusja toczy się przez kilka tygodni i wiemy jedynie, że amoniak jest gdzieś w okolicach 1 ppm, nie wiadomo nic więcej o obsadzie, roślinności, źródle wody wahaniach pH ani tlenu ale twardo obstajesz przy tym aby dosypać chloru do wody..
Czasy się zmieniają, ichtiologia i hydrobiologia również, ludzie podróżują, obserwują, wymieniają doświadczenia, zalecenia ewoluują.
Rozumiem, że z twojego doświadczenia wynika, że chlor to skuteczna metoda i szanuję twoją wiedzę, lecz proszę nie uzurpuj sobie prawa do ogłaszania wszem i wobec, które pytania są mądre a które nie.
NH3 napisał(a):Domyślam się, że znikomy skoro od zimy do teraz woda miała poziom bliski 0.
Gość napisał(a):
Aby Twoje pytanie miało sens, powinieneś zadać jeszcze jedno pytanie. "Jaki jest poziom amoniaku we krwi u Twoich karpi?"
Amoniak w wodzie jest niebezpieczny w momencie kiedy stężenia amoniaku we krwi ryby jest niższe jak stężenie amoniaku zawartego w wodzie. Z tego powodu ryba nie może uwolnić produktów spalania pokarmu (amoniaku) z krwi i gdy ten osiągnie w niej wartości letalne, ryba śnie. Tak więc odpowiedź na Twoje pierwsze pytanie jest ciężka.
solutions44 napisał(a):Gość napisał(a):
Jeśli masz możliwość oczyść dno (zanieczyszczone pochłania spore ilości tlenu), ciekawym rozwiązaniem są areatory dna, oczyszczają dno z mułu na zasadzie degradacji osadów https://youtu.be/EYDS4IT1iPE - zyskują na popularności za oceanem, niestety dosyć energochłonne.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 45 gości