Odpowiadam solutions44
Nie napisałem nigdzie, że dla prawidłowej wymiany gazowej (amoniaku) między organizmem ryby, a środowiskiem wodnym wystarczy minimalna różnica poziomu amoniaku we krwi i wodzie. Logicznym jest, że aby ten amoniak uwalniał się szybciej i nie szkodził rybie potrzebna jest odpowiednia różnica tych stężeń.
Nie zgodzę się z tym, że karp aby pozbyć się amoniaku szuka tlenu przy powierzchni wody. Zaobserwowałem, że zachowania karpia, któremu szkodzi amoniak we krwi jest podobne przy bardzo dobrym natlenieniu wody. Moim zdaniem karp z amoniakiem szuka miejsca w wodzie, gdzie tego amoniaku jest najmniej. Amoniak z wody ulatnia się do atmosfery. Z tego względu warstwa wody tuż nad powierzchnią będzie go zawierała najmniej. Zwiększona praca pokryw skrzelowych nie jest spowodowana niedotlenieniem ale odruchem pozbycia się amoniaku poprzez zwiększone obmywanie ich przez wodę.