cena karpia

[łodzianin]

Łódź
Wiadomości Łódź, Wydarzenia Łódź
Łódź: Karp na święta…

Łódź: Karp na święta już w sprzedaży - w hipermarketach i sklepach rybnych - ceny

Magdalena Jach3 grudnia
Łodzianie już mogą się zaopatrywać w karpia na święta. Choć karp znajduje się w ofercie sklepów, w szczególności rybnych delikatesów przez cały rok, właśnie w grudniu staje się numerem jeden wśród innych ryb na listach zakupów.

Choć te ryby można je kupić cały rok, przed wigilią cieszą się największym powodzeniem
Ceny w tej chwili - porównywalne z ubiegłorocznymi.
Karpie na święta już w sprzedaży

Karpie żywe, tusze, dzwonka - ceny 2020

Przed sklepem sieci Carrefour przy ul. Kolumny stanął namiot, gdzie można nabywać żywe ryby. Karp polski 10,99 zł kg – czytamy na wystawionym przed wejściem banerze. Cena w porównaniu z ubiegłoroczną w tej sieci jest o złotówkę wyższa. Żywego karpia można dostać także w niewielkich sklepach rybnych w centrum i na osiedlach. Ryby muszą mieć zapewnione tam odpowiednie, humanitarne warunki oraz być pakowane i transportowane w specjalnych torbach. Walczyły o to organizacje prozwierzęce i dziś dobrostan karpia powinien być przez wszystkich respektowany.

Żywego karpia chętnie kupują seniorzy, bo młodsze pokolenie woli rybę już przygotowana do obróbki.

- Wśród naszych klientów jak zawsze są osoby zainteresowane kupnem żywego karpia i takiego już sprzedajemy – mówi Irena Kowalczyk, od lat prowadząca sklep rybny przy ul. Piotrkowskiej. – Jego cena jest dokładnie taka sama jak przed rokiem – 16,90 złotych za kilogram. Prócz żywego karpia proponujemy tusze bez głowy za 29 zł za kilogram oraz dzwonka za 32,90 zł za kilogram.

- W hipermarkecie przy al. Bandurskiego sprzedawane są karpie żywe po 10,99 zł za kilogram – mówi pan Marian, emeryt z Karolewa. – Planujemy z żoną kupić i zamrozić na święta. Teraz nie ma tłoku, można spokojnie wybrać i przygotować wcześniej. Widziałem też, że sprzedają tusze za ponad 16 zł za kilogram, dzwonka za ponad 20 zł za kilogram, a także same głowy na zupę – za około 3 zł za kilogram.

Od 3 grudnia świąteczny festiwal karpia polskiego rozpoczyna Auchan. Nie kupimy tu ryby żywej. Ceny promocyjne natomiast obejmują: karpia patroszonego – 18,99 zł/kg, tusze – 23,99 zł/kg, filety ze skórą – 34,99 zł/kg, płaty bez skóry – 29, 99 zł/kg, płaty ze skórą – 25,99 zł/kg, plastry – 26,99 zł/kg. Kaufland od 3 do 24 grudnia w ofercie będzie mieć karpia świeżego w tuszach za 2,69 zł/100 g, płatów za 2,99 zł/100 g, w dzwonkach za 2,99 zł/100 g.
Sprzedaż karpia w płatach zapowiada od przyszłego tygodnia dyskont Aldi. Będzie w cenie 3,29 zł za 100 g.

To pierwsze zwiastuny „sezonu karpiowego”, szczególnie w wielkich sieciach. Sklepy niektórych z nich w ciągu kilku najbliższych dni zapowiadają wejście z pełną ofertą tej ryby, bez której nie wyobrażamy sobie wigilijnej kolacji. Spodziewać się można karpia m.in. w Lidlu, Biedronce i - świeżego patroszonego - w Kauflandzie. W ubiegłym roku Lidl i Biedronka oferowały karpie porcjowane na tackach, gotowe do przyrządzania, natomiast w Kauflandzie można było jeszcze kupić karpie żywe.

[o-koń]

Drobni sprzedawcy bazarowi, nie puszczajcie karpi poniżej 16 zł. To wasze ceny są cenami realnymi i wy ratujecie polskich hodowców karpi. Tych większych i tych drobnych których nikt nie ma w swoich statystykach. Tego drobnego rynku placowo-bazarowego nikt nigdy nie policzył. Przy okazji zapomogi w ramach covid 19 rybacy się odkryli ze swoimi sprawozdaniami RRW i czarno na białym widać,że zaniżają statystyki produkcyjne no i uczeni opierając się na tych statystykach wyciągają błędne wnioski co do ilości karpi wyhodowanych w stawach. Lekko licząc trzeba dodać do tych statystyk 2 tyś. ton.

[lubliniak]

popieram uwagi 0-konia. Według moich wyliczeń ilość hodowanego i sprzedawanego karpia w lubelskim poza sprawozdawczością to ok. 500 ton rocznie.

[Tradycja]

Czyżby nasi uczeni statystycy szli na łatwiznę i opierali się tylko na RRW rybaków, a przez to zaniżali produkcję karpi wpisując się w narracje lewicujących panienek twierdzących,że karpie to margines i można bez nich się obejść zwłaszcza w święta Bożego Narodzenia.

[Gość]

Nie pamiętam roku w którym 6 grudnia miałbym sprzedane 50% produkcji. Pozdrawiam tych, którzy zakontraktowali po 7-dem

[Zwykły Wsiok]

Pany, nieważne czy sprzedajeta karpia, karasia, suma, ściupoka. Nieważne w hurcie czy w detalu. Nieważne teraz czy tuż przed Wigilią. Nieważne czy hodowaliśta rok czy pięć. Ważne żebyśta sprzedając pamiętali że w tm roku jak zwykle wszystko podrożało, tylko pieniądze potaniały.

[Gość]

Szkoda, ze Zwykłych Wsioków nie ma wśród negocjujących kontrakty w imieniu rybaków. Albo ci negocjatorzy nie mają pojęcia co piszczy na rynku karpi, albo ... Tak, czy siak drugi raz z rzędu jesteśmy w czarnej d...e cenowej. A karpi już brakuje.

[maliniak]

Mały Rybak miał rację. Ceny detaliczne już przekroczyły 16 zł. Kto więc hodowców karpi wpuścił w maliny i wymusił na nich ceny hurtowe 7-8 zł.

[Gość]

Mały Rybak miał rację. Ceny detaliczne już przekroczyły 16 zł. Kto więc hodowców karpi wpuścił w maliny i wymusił na nich ceny hurtowe 7-8 zł.

Jak to kto? Ci co wydzwaniają i ośmieszają się szukając karpia po 6.80. Między innymi tacy, którzy z ministrem mieli stworzyć "nową jakość" Nasza przyszłość!

[Ania-lityk]

Chyba decydowała obawa że nie sprzedadzą karpi i puścili w niskiej cenie ze szkodą dla hodowców

[Gość]

Chyba decydowała obawa że nie sprzedadzą karpi i puścili w niskiej cenie ze szkodą dla hodowców

Chyba obawa, że nie zarobią na handlu, bo to w większości handlarze, a nie hodowcy.

[tuny70]

Kolejny przykład robienia hałasu i bicia piany juz od listopada , że ile to ryby jest na rynku , jak to pandemia wpłynie na sprzedaż karpia , ze sieci sprzedaja tanio a i tak na koniec biedny/durny rybak sprzeda po 7-8 PLN/kg a handlarzyna opyli po 18 a nawet 20 PLN/kg . Tylko , że ten drugi dostanie pod choinke Lexusa z salonu a ten pierwszy dostanie sieci.... do zacerowania .

[ania-lityk]

A niech ten handlarzyna opyla nawet po 20, byleby rybak sprzedawał po 10 a nie po 7-8. Ot cała tajemnica której nie rozumieją "wielcy negocjatorzy" i puszczają karpie po 7-8 oczywiście kosztem hodowcy.

[Smiać misię chce]

Drobni sprzedawcy bazarowi, nie puszczajcie karpi poniżej 16 zł. To wasze ceny są cenami realnymi i wy ratujecie polskich hodowców karpi. Tych większych i tych drobnych których nikt nie ma w swoich statystykach. Tego drobnego rynku placowo-bazarowego nikt nigdy nie policzył. Przy okazji zapomogi w ramach covid 19 rybacy się odkryli ze swoimi sprawozdaniami RRW i czarno na białym widać,że zaniżają statystyki produkcyjne no i uczeni opierając się na tych statystykach wyciągają błędne wnioski co do ilości karpi wyhodowanych w stawach. Lekko licząc trzeba dodać do tych statystyk 2 tyś. ton.

Rybacy tacy "inteligentni", skrzętnie zaniżali statystyki.
A tu pojawiła się możliwość wsiąść pieniądze (zapomogę) i się wyłożyli jak małe dzieci.
Chciwość na zapomogi jest tak duża że rybacy zapomnieli o tym że cały czas pokazują że jest gorzej niż w rzeczywistości z produkcją,
a jak dają możliwość zapomogi to szare komórki idą piwo, i co się dziwić że dali się podejść.
Jak się koncentrujesz na ochłapach to ochłapy dostajesz.

Czołem, rybak nie korzystający z zapomóg ;)

[leszcz]

Cena karpi rośnie. I to jest w końcu dobra informacja, szczególnie dla tych którzy wytrzymali ciśnienie i nie oddali karpi po 8 zł.