Stary nowy temat S.Milickie i Lasy.

[Linio]

Nie rozumiem o co tyle szumu, czyżby aż tak martwiła Was ich mała produkcja, to lepiej gdyby mieli 1000kg/h albo i więcej?
Co za mało macie ryby na rynku?
Niech oni się tym martwią.

[Meliorator]

Niecałe 40kg/ha :) Może jeszcze zwalić na rezerwat, ptaki i ekologów, do których przecież strzelają tak samo jak wszędzie.
Tymczasem pani ichtiolog przeniosła się z Milicza do Zatora. Jak myślicie, o ile tam spadnie produkcja?

Pani " ichtiolog" po ukończeniu w 2016, ekskluzywnego Technikum rybackiego w Miliczu rzucona została na głębokie wody i pod pracowała pod czujnym okiem wybitnych specjalistów od hodowli karpi, z zawodu dyrektor oraz zawodu prezes.

[klen1987]

Im Milicz mniej produkuje, tym lepiej dla nas chodowców.

[toio]

Prawdziwy rybak by tak nie napisał. Przez takich jak ty Polska idzie na dno.

[rea]

Prawdziwy rybak by tak nie napisał. Przez takich jak ty Polska idzie na dno.

Na dno to Polska schodzi od kilku lat, bez pomocy żadnego rybaka.

[Zwykły Wsiok]

Niecałe 40kg/ha :) Może jeszcze zwalić na rezerwat, ptaki i ekologów, do których przecież strzelają tak samo jak wszędzie.
Tymczasem pani ichtiolog przeniosła się z Milicza do Zatora. Jak myślicie, o ile tam spadnie produkcja?

40kg z hektara to dają oligotroficzne jeziora. Bez ichtiologa. I to niedołowione :)

[toiowowiedzący]

Niecałe 40kg/ha :) Może jeszcze zwalić na rezerwat, ptaki i ekologów, do których przecież strzelają tak samo jak wszędzie.
Tymczasem pani ichtiolog przeniosła się z Milicza do Zatora. Jak myślicie, o ile tam spadnie produkcja?

Pani " ichtiolog" po ukończeniu w 2016, ekskluzywnego Technikum rybackiego w Miliczu rzucona została na głębokie wody i pod pracowała pod czujnym okiem wybitnych specjalistów od hodowli karpi, z zawodu dyrektor oraz zawodu prezes.

A pani ichtiolog już w Żabieńcu.

[ToMiwisi Ale]

Niecałe 40kg/ha :) Może jeszcze zwalić na rezerwat, ptaki i ekologów, do których przecież strzelają tak samo jak wszędzie.
Tymczasem pani ichtiolog przeniosła się z Milicza do Zatora. Jak myślicie, o ile tam spadnie produkcja?

Pani " ichtiolog" po ukończeniu w 2016, ekskluzywnego Technikum rybackiego w Miliczu rzucona została na głębokie wody i pod pracowała pod czujnym okiem wybitnych specjalistów od hodowli karpi, z zawodu dyrektor oraz zawodu prezes.

A pani ichtiolog już w Żabieńcu.

I bardzo dobrze. Kto szuka nie błądzi. W stawach milickich by się tylko uwsteczniła. Teraz ma szansę zostać Ichtiologiem pełną gębą. Jeszcze będziecie o nią zabiegać. Nata, trzymam kciuki.