Szanowni Państwo,
z przyjemnością informuję, że zgodnie z planami Towarzystwa Promocji Ryb, w najbliższym czasie mamy zamiar wydać nową ksiażeczkę dla dzieci. Teksty do książki pt. "Pan Karp kontra Czarny Ptak" są skończone, a w tej chwili nad rysunkami zaczął pracować rysownik Zbigniew Piszczako. Jak państwo się domyślacie rzecz jest o rybackim punkcie widzenia na temat rosnacącej plagi kormoranów na naszych jeziorach, stawach i zbiornikach zaporowych. TPR w sposób autentyczny, a jednocześnie zabawny chce promować nasz punkt widzenia wśród dzieci szkół podstawowych. A oto fragment :
Cz. III Czarny Ptak atakuje
Nagle rozległ się krzyk dziki,
Jakby z serca gdzieś Afryki,
Potwór znowu atakuje,
Rozpiął skrzydła i nurkuje.
Zrobił sobie ster z ogona,
Dziób jak brzytwa naostrzona,
Gardło wielkie niczym worek,
Łowił w piątek, a dziś wtorek.
Łowi tak już od miesiąca
I tych łowów nie ma końca!
Wczesną wiosną, gdy malutki,
Czarny ptaszek był milutki.
Z małej płotki miał dwa dania,
Potem pościł do śniadania
I nie robił wielkiej szkody
Pośród rybek i przyrody.
Lecz nie minął miesiąc cały,
Czarny ptaszek już zuchwały
I już bez poczucia winy
Łykał naraz po dwa liny.
Potem zjadał cztery leszcze,
A apetyt… rósł mu jeszcze.
Rosło też brzuszysko ptaka,
Już nie starcza byle jaka
Wzdręga, czyli krasnopióra,
Teraz rybek ma być fura
Albo lepiej fury dwie,
Co w dziób wpada, potwór je!
Ptak potwornie dziś się miota.
Pyta wydrę, po niej kota
- rybołowów znanych w świecie,
- Gdzie są karpie, może wiecie?
Te wskazały z chytrą miną
Na ten stawek, pod olszyną.
Ka-ram-be, ka-ram-be,
Potwór głodny karpie zje,
Ka-ram-be, ka-ram-be,
Już otwiera gardło swe...
Tak się wydarł w niebogłosy,
Biedne teraz karpi losy...
Już poderwał swe brzuszysko,
Machnął skrzydłem, staw jest blisko,
Widzi karpie z lotu ptaka
Ależ gratka i to jaka?!
Na widelcu są już prawie,
Ale, ale, ktoś jest w trawie!
W związku z coraz dłuższymi terminami oczekiwania na weryfikację wniosków w ARiRW, zastanawiamy się nad wydaniem tej książeczki rybackim sumptem, np. poprzez wydrukowanie "cegiełek", które po opłaceniu uprawniałyby do otrzymania określonej liczby egzemplarzy oraz do zamieszczenia na wewnętrznych okładkach (tzw. wklejce) reklamy gospodarstwa.
Nie podając jeszcze szczegółów, prosze gorąco o opinie w tej sprawie...