Dzień Dobry  Państwu,
Wierząc w twierdzenie iż głupich pytań nie ma, w przeciwieństwie do odpowiedzi,  pozwalam sobie na zadanie   jednego z nich:  Jak załapać karpia bez spuszczania stawu.  Staw jest moją własnością zaznaczam na wstępie. Powierzchnia stawu ok. 1,5 ha mniej więcej prostokąt. Chciałbym złapać kilka-(naście) sztuk.  Karpie w lipcu skończyły rok. Staw nowy, dno gładkie, 1,5-2m. Będę wdzieczny za wszystkie sugestie. A może  jednak nie da się? Pozdrawiam.
			
		
