przez Biurokratozerca » Wto Sty 11, 2011 8:11 pm
A z tego co wiem, to na kluczowej akcji w Poznaniu, z G-70 nie było nawet 20 wojowników, a więc tym bardziej musi się znależć grupa nie tylko bardzo zdeterminowana, ale mająca wsparcie i pomysł jak osiagnąć cel. Dopóki są tylko osoby narzekające i złorzeczace losowi, jest pewne, że nic w ich sprawie sie nie zdarzy. A jesli chodzi o ten wygrany proces w WSA, to zdaje sie, że to nie jest swiatełko w tunelu dla pozostałych 400 gospodarstw, bo wygrana nie opierała się tylko na tym, że zabrakło srodków, ale na udowodnieniu błędu ARiMR.