05.12.2011

- Folia zabiera tlen

Zapewne jak co roku, kilku niezadowolonych owinie się w folię udając karpie. Jak wiemy, karpie mają wąsy, ale tym foliowym pokazom wyrosła już długa broda. Publikacje organizacji rybackich, świata nauki i weterynarii, wskazują jak przenosić żywego karpia ze sklepu do domu. Nigdzie tam nie znajdziemy żywego karpia zawiniętego w folię. O co więc chodzi? Okazuje się, że nie tylko karpiom zawiniętym w folię, czego absolutnie nie polecam, brakuje tlenu. A może to jedyna okazja, by pokazać swoje ciało, choćby przez folię. Na inne pokazy tych zawijających się, nikt zapewne nie przyjdzie. Oczekuję w tym roku, że pewien znany "kucharz" wędrujący po świecie, zawinie się w folię udając ostrygę, którą to tenże "kucharz" z lubością dość często połykał na żywo.

Są bariery, po przekroczeniu których, nawet przy najlepszych intencjach, stajemy się śmieszni i mało wiarygodni. O przyrodzie należy rozmawiać uczciwie i bez demagogii. Inaczej tracimy wiarygodność, o czym boleśnie przekonała się w ostatnich wyborach parlamentarnych partia "Zieloni 2004". Z dwudziestu osób rekrutujących się spośród członków tej partii bądz rekomendowanych przez jej zarząd, do parlamentu nie weszła ani jedna, a niektórzy otrzymali wręcz śladowe ilości głosów.

Przyrodę należy chronić. Żadnego stworzenie nie należy bezsensownie zabijać ani męczyć. Hodowcy karpi wiedzą o tym bardzo dobrze i tę złotą zasadę stosują na stawach, ale również podczas świątecznej sprzedaży. Folia zabiera tlen, a ponadto zamyka osobnika w ciasnym kokonie uprzedzeń. Odgradza od merytorycznej dyskusji. Rozmawiajmy o wszystkim - bez foliowej przegrody będzie i łatwiej, i uczciwiej.


Redakcja PK


Zapraszamy do aktywnego uczestnictwa w dyskusji. Czekamy również na propozycje nowych tematów, które mogłyby być podjęte w naszych publikacjach. Zarówno komentarze, jak i propozycje tematów można przesyłać mailowo: redakcja@pankarp.pl









powrót