|
21.04.2013
Czy warto promować spożycie ryb z pieniędzy lokalnych grup rybackich?
Promocja spożycia krajowych gatunków ryb opierała się do niedawna w zasadzie wyłącznie o fundusze z UE, w tym z SPO 2004-2006 i PO Ryby 2007-2013. Tak zostało zrealizowanych m.in. 6 ogólnopolskich kampanii promujących spożycie karpia pod hasłem Pan Karp. Gospodarstwa rybackie należące do Towarzystwa Promocji Ryb dołożyły w ten sposób swoją cegiełkę do budowy rynku karpia, wspierając przy tym wszystkich producentów tego gatunku.
Od momentu pojawienia się lokalnych grup rybackich (lgr) na przełomie 2010 i 2011 roku, zauważalna stała się aktywność wielu z nich również na polu promocji spożycia ryb. Od gór do morza zaistniały imprezy, gdzie przekonywano lokalne społeczności i turystów o wartościach prozdrowotnych i odżywczych mięsa karpia, pstrąga, ryb jeziorowych i morskich. Finansowanie tym działaniom zapewniały fundusze przeznaczone na funkcjonowanie lgr, a także projekty współpracy pomiędzy dwiema, czy większą liczbą lokalnych grup rybackich. Zakres tych wydarzeń zwykle obejmował pokazy kulinarne prowadzone przez szefów kuchni, wystawy rybackie, konkursy dla dzieci i dorosłych, a wszystko to odbywało się zawsze w miłej, ludystycznej atmosferze pikników. Takie imprezy odbyły się w Mikołajkach, Nakle n/Notecią, Skoczowie, Jaworzu k/Bielska, Rytwianach, Niemodlinie, Zatorze, Miliczu, Kocku, Osiecznicy i wielu innych miejscach naszego kraju.
Należy również odnotować, że w ramach operacji Wzmocnienie konkurencyjności i utrzymanie atrakcyjności obszarów zależnych od rybactwa z IV Osi Po Ryby 2007-2013, istnieje możliwość składania wniosków o dofinansowanie w wysokości 85 % w celu promowania rybactwa i terenu lokalnej grupy rybackiej przez beneficjentów indywidualnych bądź organizacje branżowe. Jednak projektów poświęconych promocji ryb, dotąd jest jak na lekarstwo, a jeśli już się pojawiają, trudno im się przebić w konkursach ogłaszanych przez lgry z uwagi na bardzo dużą konkurencję projektów inwestycyjnych (m.in. mała infrastruktura turystyczna, izby rybackie, czy odnowa obiektów sakralnych). W czasie kiedy poszczególne lokalne grupy rybackie ogłaszają w tym roku ostatnie nabory wniosków, warto, aby rybacy zastanowili się nad taką możliwością zdobyciem funduszy promocyjnych. Zachęcam do tego, gdyż nic nie stoi na przeszkodzie przecież, aby wkład własny do projektu (15% całego budżetu) zebrać wśród zainteresowanych promocją kilku gospodarstw i solidarnie pokryć tego rodzaju koszty. Zapytają rybacy być może : - ale po co inwestować w promocję? Otóż odpowiedź jest prosta - żeby zaspokoić potrzeby, które coraz częściej pojawiają się podczas sprzedaży. Przecież rybacy sami sygnalizują, że brakuje im wsparcia m.in. w postaci dobrze wyposażonych w materiały promocyjne stoisk w trakcie sprzedaży grudniowej. Właśnie takie opinie padały w trakcie konsultacji pomiędzy gronem ekspertów a rybakami z 10 lokalnych grup rybackich południowej Polski podczas prac nad Strategią Karp 2020, której realizacja wchodzi właśnie w decydującą fazę. Z wypełnionych przez rybaków ponad 100 ankiet wynika, że aż 85% z nich uważa za konieczne lepsze wyposażenie stoisk sprzedaży ryb w materiały promocyjne. A 87 % hodowców wyraża chęć angażowania się organizacyjnego lub finansowego w promocję karpi.
Co jeszcze powinno zachęcić rybaków do aktywności w zdobywaniu środków na promowanie swoich produktów? Otóż przepisy IV Osi PO Ryby 2007-2013 dają wyjątkową okazję do promowania konkretnych gospodarstw rybackich wraz z nazwami, adresami i logotypami, co przy organizowaniu promocji z innych funduszy, jest niemożliwe.
Życząc powodzenia, zapraszamy rybaków do kontaktu z naszą organizacją w celu konsultacji i korzystania z naszych doświadczeń promocyjnych.
www.pankarp.pl
Redakcja PK
Zapraszamy do aktywnego uczestnictwa w dyskusji. Czekamy równieź na propozycje nowych tematów, które mogłyby być podjęte w naszych publikacjach. Zarówno komentarze, jak i propozycje tematów moźna przesyłać mailowo: redakcja@pankarp.pl
| |